Dzieci i bajki

Quizy

Ogólne zasady kupowania zabawek Drukuj Email

Z kupnem prezentów-zabawek chyba każdy ma jakiś problem.

Może jest mniejszy, kiedy kupujemy je dla własnych dzieci, które dobrze znamy, wiemy co lubią, czym się interesują.

Jeżeli już chodzi o dzieci sąsiadów, znajomych czy nawet z rodziny – jest już gorzej.

Jest jednak kilka zasad i kierując się nimi można ustrzec się wielkiego niepowodzenia.

 

Po pierwsze - bardzo ważne jest w jakim wieku jest dziecko. Każda zabawka musi być dostosowana do wieku, aby z jednej strony dziecko szybko się nią nie znudziło, a z drugiej – nie zniechęciło się do zabawy, bo zabawka jest dla niego za trudna i nie radzi sobie z nią.

 

Po drugie - dobrze, jeżeli znamy choć trochę zainteresowania dziecka. A jeżeli nie, to może mamy możliwość porozmawiania z jego rodzicami, a może z nim samym i dyskretnym wypytaniu co lubi, co go interesuje. Jeżeli nie mamy takiej możliwości, to jest kilka propozycji, które zawsze, w każdej sytuacji się sprawdzają. Dla dzieci do roczku są to grzechotki i gumowe zabawki czy klocki, dzieci dwuletnie bardzo chętnie obserwują jak kręci się wiatraczek, idealną zabawką jest także np. króliczek na kiju, którego trzeba pchać, aby ruszał uszami. Dla dzieci powyżej drugiego roku idealnym rozwiązaniem są wszelkiego rodzaju artykuły papiernicze. Można samodzielnie zrobić zestaw z bloku rysunkowego, kredek w ciekawym pudełku, plasteliny, farbek i np. pędzli.

To się zawsze sprawdza i takim zestawem chętnie zajmie się nie tylko trzylatek, ale i dziesięciolatek.

 

Po trzecie – ostrożnie z żywymi zwierzętami, chyba że uzgodniliśmy wcześniej taki zakup z opiekunami dziecka. Nieprzewidziane pojawienie się w domu gryzonia, ptaka, psa, kota czy rybek nie zawsze zostanie odebrane jako rewelacyjny prezent. Dziecko zapewne będzie przeszczęśliwe, ale może na przykład okazać się, że od dawna jest uczulone na jakieś zwierzątko i prezent trzeba będzie oddać do sklepu. A to już będzie najboleśniejsze właśnie dla dziecka.

 

Po czwarte – rodzaj prezentu zależy od okazji na jaką jest kupowany. Jeżeli wybieramy się do znajomych w odwiedziny, to wystarczy jakiś drobiazg, ale już na imieniny, urodziny czy święta musimy bardziej się postarać i wybrać jakąś ciekawą zabawkę czy zestaw.

 

Po piąte – dobrym pomysłem jest kupowanie dzieciom zestawów „na raty”. Można na przykład na święta kupić lalkę Barbie, a na następną okazję (imieniny, urodziny) podarować różne ubranka dla niej, albo dla chłopca kupić samochodzik, a następnie inne, aby zebrała się cała kolekcja.

 

Po szóste – dobrze jest wiedzieć czy dziecko, dla którego właśnie wybieramy jakiś prezent bawi się samodzielnie czy może rodzice też uczestniczą w zabawie. Jeżeli opiekunowie bawią się razem z dzieckiem, wtedy mamy więcej możliwości do wyboru. Nawet jeżeli kupimy zabawkę, która będzie nieco nad wiek dziecka, to rodzice na pewno tak dostosują formę zabawy, aby była ona ciekawa. Jednak jeżeli dziecko bawi się samodzielnie, to musimy wybrać taką zabawkę czy grę, z którą samo sobie poradzi. Nie należy więc kupować dziecku, które nie umie czytać i liczyć np. gry planszowej lub innej zabawki, gdzie wymagane będzie przeczytanie zasad gry (chyba, że wtedy wymyśli je samo, ale jak nie to zabawka pójdzie w kąt).

 

Po siódme – jeżeli kupujemy zabawki na baterie, to w komplecie jdołączmy baterie także. Może się bowiem zdarzyć, że zabawki są sprzedawane bez baterii (to z reguły jest napisane na opakowaniu), a w domu do którego ona trafi akurat ich nie ma i wtedy dziecko nie może od razu pobawić się nią. Podobna sytuacja jest z modelami do sklejania. Jeżeli producent nie dołączył do wyrobu kleju, to kupmy go i dajmy w komplecie, aby dziecko od razu mogło cieszyć się z tworzenia czegoś nowego. Może bowiem się zdarzyć, że taka zabawka na baterie czy do sklejania, trafi na półkę w oczekiwaniu na baterie lub klej i tam już zostanie na bardzo długo. A przecież zależy nam na tym, żeby dzieci miały radość z naszych prezentów.

 

Po ósme – nie kupujmy dziecku zabawek, które wiemy że dalekie są od ich zainteresowań. Nie kupujmy dziecku np. książeczek, jeżeli wiemy, że nie lubią czytać. Chyba, że jesteśmy opiekunami i chcemy zachęcić dziecko do czytania i w ten sposób podsuwamy mu różne książki z nadzieją, że któraś mu się spodoba. Jeżeli występujemy jednak w roli cioci, wujka, babci czy dziadka i wiemy, że dziecko nie lubi pewnych zabawek, to mimo naszych dobrych intencji zostanie to źle odebrane i takie prezenty powędrują nietknięte na półkę.

 

Po dziewiąte – dla najmłodszych dzieci (do trzech lat) szczególnie musimy zwracać uwagę na jakość zabawek. Zabawki w rękach takiego malucha najczęściej lądują w buzi (szczególnie do dwóch lat) i musi to być zabawka bezpieczna, z której nie oderwie się jakaś część, która mogłaby zagrozić nawet życiu dziecka. Najlepiej, jeżeli taka zabawka ma specjalny atest, który umożliwia zabawę dzieciom najmłodszym.

Jednak na rynku jest w tej chwili wiele zabawek, które ewidentnie nadają się do zabawy dla takich dzieci, ale w intstrukcji wyraźnie pisze, że zabawka nie nadaje się dla dzieci poniżej trzech lat. Każdy się zawsze uśmiecha, kiedy widzi np. grzechotkę z takim napisem, bo przecież czterolatka nie interesuje już grzechotanie misiem czy kwiatkiem. Wynika to jednak z tego, że aby można było sprzedawać zabawkę dla dzieci poniżej trzeciego roku życia, musi ona przejść szereg atestów. Wielu producentów, aby uniknąć dodatkowych kosztów (przez to zabawki mogą być tańsze) sprzedaje je z informacją, że jest ona nieodpowiednia dla dzieci poniżej trzeciego roku życia.

Dobrze jest jednak wiedzieć jakiego rodzaju zabawki preferują znajomi czy rodzina dla swojego dziecka.

 

Po dziesiąte – jeżeli robimy prezenty dla rodziny, to starajmy się wybierać zabawki w podobnym przedziale cenowym, jakie dostają od nich nasze dzieci.

Jeżeli nasze pociechy dostają niedrogie zabawki, to kupienie super fajnej, drogiej zabawki może postawić ich w dość niezręcznej sytuacji i niejako wymusza zrewanżowanie się równie drogim prezentem.

 

Po jedenaste – jeżeli w jednym domu jest dwójka dzieci w podobnym wieku, to kupujmy im podobne zabawki. Niestety kupowanie różnych rzeczy (bo wydaje nam się, że Tomek lubi ciężarówki, a Jasiek klocki) często kończy się wielką kłótnią, bo akurat miało być dokładnie odwrotnie. Chociaż dzieci bardzo często chcą to co ma brat czy siostra tak tylko dla zasady, a nie dlatego że naprawdę wolą inną zabawkę, ale fakt pozostaje, że nasze prezenty mogą wywołać kłótnię, płacz i łzy, a nie - tak jak zamierzaliśmy - świetną zabawę. Chyba, że na początku włączymy się w zabawę i pokażemy dzieciom w jaki sposób mogą bawić się wspólnie, wykorzystując zarówno jedną jak i drugą zabawkę.

 

Po dwunaste – jeżeli sami mamy dzieci, to bawmy się z nimi. Nie oczekujmy, że dziecko rozgryzie wszystkie możliwości i funkcje zabawek, jeżeli my nie mamy pomysłu na zabawę jakąś rzeczą. Bawiąc się z nami dzieci uczą się wykorzystywać wszystkie możliwości zabawek i wymyślać nowe zastosowania. W ten sposób jakąkolwiek zabawkę dostaną, to na pewno znajdą dla niej zastosowanie i będą się świetnie bawić.

 

 

 

www.ases.pl

 

Dzieci, zabawki i zabawy

Pogoda

statystyka